środa, 9 stycznia 2013

Rozdział 8

Następnego dnia gdy się obudziłam Łoza już nie było w łóżku. Zeszłam na dół i zobaczyłam Wojtka siedzącego przed telewizorem. Usiadłam obok niego.
-Fajnie wczoraj było.-powiedziałam.
-Nie długo Afromental ma koncert w Warszawie. Zapoznam cię wtedy ze wszystkim. Chce żebyś poznała ich wszystkich razem, a nie pojedynczo.
-Fajnie. A co tam z Tomsonem?
-No...Nic...
-Dzwonił?
-Nie...
-To ty zadzwoń.
-Nie.
-Czemu? O co wy się w ogóle pokłóciliście?
-Nie ważne.
-A tak nie chciałeś mieć przede mną tajemnic.
-Sorka. Zostawił mnie w chwili, kiedy go najbardziej potrzebowałem.
-Zadzwoń do niego, proszę.
Złapał telefon i zadzwonił do Tomsona. Umówili się do klubu na jutro wieczór.
-Pogadamy się spotkamy.-powiedział do mnie.-Idziesz ze mną?
-Nie. Nie chce wam przeszkadzasz i sam przecież powiedziałeś, że wolisz abym poznała ich wszystkich za jednym razem.
-No tak, ale chodź.
-Musicie sobie to wszystko wyjaśnić w cztery oczy.
-No dobra.
Uśmiechnął się do mnie i mocno przytulił. Poszłam do kuchni i zrobiłam nam śniadanie. Zasiedliśmy razem przy stole i zaczęliśmy rozmawiać:
-Chciałabyś może pojechać na parę dni nad morze?
-No jasne.
-Po śniadaniu muszę iść do Adama. Musimy obgadać parę rzeczy. Sporo czasu nic nie robiłem dla zespołu, a nie długo będziemy kończyli DVD Koncertowe.
-Spoko. Zaproszę sobie Natalie do towarzystwa.
-Myślałem, że jest w pracy...
-A no tak... No trudno. Anita też. Posiedzę sobie w domu. Coś porobię. A może zacznę szukać sobie jakieś pracy. Zawsze chciałam być aktorką.
-Jeśli chcesz. Szkoda, że dzisiejszy wieczór spędzę z tam tą laską.
Rozmawialiśmy jeszcze kawałek i Łozo pojechał do Adama. Czytałam książkę i przypomniałam sobie, że miałam pogadać z Tomkiem. Ciekawe czy on jest teraz z Łozem. Chyba nie... Zadzwonię do niego.
-Siemka. Co tam?
-Hej. Miałbyś może czas się teraz ze mną spotkać?
-W zasadzie to tak.
Powiedział to tak jakby nie chciał iść na to spotkanie, ale musi.
-Jeżeli nie chcesz to możemy się spotkać kiedy indziej.
-Ja chce. Jak najbardziej, ale po prostu miałem pomóc kumplu, ale dla ciebie zrobię wszystko.
Przypomniało mi się jak Łozo mówił o co się pokłócili, więc powiedziałam:
-Super, ale może jednak on bardziej potrzebuje twojej pomocy niż ja.
-Raczej nie. To znaczy dadzą sobie rade sami, bo jest mu trochę tych kumpli do pomocy.
-To super. Spotkamy się tam gdzie się poznaliśmy?
-Tak. Zaraz tam będę. Pa.
-Pa.
Złapałam kluczyki od samochodu, zamknęłam drzwi i pojechałam do galerii. Gdy doszłam do miejsca gdzie wpadłam na Tomka on już czekał. Przywitaliśmy się i poszliśmy do tej samej kawiarni. Na początku długo gadaliśmy aż w końcu spytałam go co się działo na tej imprezie, ale powiedział, że sam mało co pamięta.
-...i tego SMS'a też napisałem chyba pod wpływem.
-A jak to się zaczęło?-zapytałam.
-Zadzwoniłaś do mnie, że super impreza jest i żebym wpadał. No to wpadłem. Czekałaś na mnie przy barze. No.. trochę sobie pogadaliśmy i zaczęliśmy tańczyć i klapa.
-A co się stało przed naszą rozmową? Zaciąłeś się tak jakbyś uciął mi jeden fragment.
-A... Wtedy to ...
-No mów.
-Podszedłem do ciebie. Przyciągnęłaś mnie do siebie i zaczęłaś całować.
-Oł...
-Mi to nie przeszkadzało, bo ... mi się bardzo podobasz i od razu w sobotę się w tobie zakochałem.
-Nie spodziewałam się.
Jezu. Całowałam się z najlepszym kumplem swojego chłopaka.
-Ja też się nie spodziewałem, ale tak się stało. Czy ty jesteś mną zainteresowana?
-Yy... Tomek, ja cie przepraszam, ale ja mam kogoś.
-Aha... Szkoda. Na prawdę...
-Ja muszę już lecieć. Pa
Zostawiłam go samego przy stoliku. Tak mi było głupio, że nie wiem... Nie wiedziałam co miałam powiedzieć. I tak nie długo się dowie, że chodzę z Wojtkiem. A jak on mu powie, że się z nim całowałam? Zamartwiając się zobaczyłam na ścianie plakat, że jutro przyjeżdża jakiś zespół zagraniczny zagrać koncert w tej galerii. Postanowiłam, że zabiorę na ten koncert dziewczyny. Wróciłam do domu. Siadłam wygodnie na kanapie i siedziałam w ciszy. Zadzwoniła Natalia, że wróciła już z pracy i chce ze mną pogadać pilnie. Umówiłyśmy się, że zaraz do mnie przyjedzie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz